W Polsce służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia. Choć operacja zaćmy trwa zaledwie 20 minut, to kolejki na zabieg wynoszą nawet 3 lata. Jak można tego uniknąć i czy są jakieś sposoby na skrócenie listy oczekujących poza leczeniem prywatnym, które jest bardzo drogie? Zachęcamy do zapoznania się z naszym miniporadnikiem.
O czym należy pamiętać lecząc zaćmę?
Zaćma, zwana inaczej kataraktą, to zmętnienie soczewki, które prowadzi do stopniowej utraty wzroku. Nieleczona choroba znacznie obniża komfort życia, bo prowadzi do stopniowej utraty wzroku. Na szczęście temu można zapobiec. Wystarczy przeprowadzić prosty zabieg, polegający na wycięciu zmętniałej soczewki, a w jej miejsce wszczepienie sztucznej. Tyle w teorii. Niestety, polska rzeczywistość nie jest taka różowa. Od momentu zdiagnozowania choroby i wypisania skierowania na leczenie mija nawet 3 lata. To zdecydowanie za długo. W tym czasie oczy mogą się drastycznie pogorszyć, a w konsekwencji można całkowicie stracić wzrok. Lepiej więc jak najszybciej zgłosić się na zabieg. Czy są jakieś sposoby na skrócenie kolejki do specjalisty?
Duże zagrożenie, szybkie przyjęcie…
W praktyce jednak czasami zdarza się, że kolejka na zabieg będzie krótsza. Od czego to zależy? Przede wszystkim od stanu zdrowia. Jeśli stan pacjenta jest krytyczny, a choroba bardzo szybko się rozwija, wówczas może on zostać szybciej przyjęty. Obowiązkiem świadczeniodawcy jest wpisanie pacjenta na listę oczekujących i adnotacja o jego stanie zdrowia. Jeśli schorzenie jest w miarę stabilne, kolejki będą dłuższe. Jeśli jednak choroba dynamicznie się rozwija, jest szansa na szybszy zabieg. Warto się o to starać. Można odwoływać się, wtedy jest szansa na to, że operacja zaćmy NFZ będzie szybciej zrealizowana. Poza tym, kolejki są czasem krótsze jeśli pacjenci się z nich wypisują. Wiele osób może np. umówić się na prywatny zabieg, a tym samym czas oczekiwania będzie dużo krótszy. Trzeba się więc na bieżąco dowiadywać, sprawdzać listy oczekujących na przyjęcie na stronie Ministerstwa Zdrowia. Jednak i tak szanse na skrócenie kolejki jest niewielka.
A może leczenie za granicą?
Dobrym pomysłem na ominięcie kolejek w ramach NFZ jest skorzystanie z zagranicznej opieki medycznej. Można leczyć się we wszystkich krajach unijnych. To dobry sposób na szybkie pozbycie się problemu. Operacja zaćmy NFZ wiąże się z wieloma różnymi problemami. Z tego powodu wiele osób korzysta z takiej możliwości. Popularnym kierunkiem są Czechy, które są tuż przy polskiej granicy. Za zabieg trzeba wprawdzie zapłacić z góry, a to koszt około 2,5 tys. zł. Jednak po wszystkim można starać się o refundację z NFZ. Na obecną chwilę można liczyć na 2,1 tys. zł.