Operacja zaćmy jest bardzo ważna. Tylko w ten sposób można odzyskać zdrowy wzrok i znacznie poprawić swój komfort życia. Na co należy zwrócić szczególna uwagę i czy są jakieś sposoby na oszczędności.
Operacja zaćmy – gdzie wykonać?
Zaćmę można wykonywać w NFZ, co niestety wiąże się ze sporymi kolejkami. Na przyjęcie do szpitala czeka się nawet 3 lata. To bardzo długo, zważywszy na fakt że choroba stopniowo pogarsza widzenie, co przyczynia się do obniżenia komfortu życia. Z czasem może doprowadzić nawet do całkowitej utraty wzroku, a to sytuacja do której absolutnie nie wolno dopuścić. To oznacza, że wielu pacjentów musi liczyć się z tym, że konieczne będzie przeprowadzenie zabiegu prywatnie, ale wygórowana cena operacji zaćmy może odstraszać. Trzeba liczyć się z kwota rzędu 4 tys. zł za jedno oko. To bardzo dużo. Tym bardziej, że większość osób cierpiących na zaćmę to emeryci, który ledwo wiążą koniec z końcem i nie stać ich na pokrycie comiesięcznych rachunków, a co dopiero na zaciąganie nowych kredytów. Stąd też pozostaje im albo się zadłużyć albo czekać na swoją kolej w NFZ i widzieć coraz gorzej. Większość ludzi korzysta, mimo wszystko, z prywatnych zabiegów, bo pogarszający się wzrok jest bardzo dużym utrudnieniem w codziennym życiu.
A może za granicą?
Ponieważ sytuacja w Polsce nie jest za ciekawa, a pacjenci muszą albo się zadłużać albo czekać na przyjecie wiele lat, sporo osób decyduje się na operacje w Czechach. Pozwala na to tzw. dyrektywa transgraniczna. W dużym skrócie polega ona na tym, że można korzystać z opieki medycznej w krajach Unii Europejskiej, jednak trzeba za to wyłożyć z własnej kieszeni, a następnie starać się o zwrot kosztów z polskiego NFZ. Tym samym cena operacji zaćmy jest znacznie niższa niż w prywatnych polskich kliniakach. W praktyce wygląda to tak, że zabieg w Czecha to koszt około 2, 5 tys. zł. Tę sumę niestety trzeba wyłożyć. Po wszystkim można się jednak starać o refundację. Na chwilę obecną NFZ wypłaca 2,1 tys. zł. Faktyczna suma, z jaką trzeba się liczyć, wliczając w to dojazdy na miejsce zabiegu to około 500 zł. Jest to więc naprawdę niewiele w porównaniu z prywatnym leczeniem w Polsce. Nic więc dziwnego, że usuwanie zaćmy w ten sposób staje się coraz popularniejsze. Korzysta z tego wielu Polaków, których nie stać na prywatne leczenie, a nie chcą czekać w nieskończoność na swoja kolej z kasy chorych. Taka sytuacja wydaje się optymalna, a rozwiązanie z roku na rok zyskuje na popularności.